
Cosmę i Thrive to chyba wszyscy znają. Ja chciałam opowiedzieć o dwóch trochę bardziej niszowych odkryciach.
Jeśli kot lubi musy i pasty, to wydaje mi się, że od czasu do czasu można mu podać sosik Inaba Churu. Zawiera co prawda tapiokę, więc na pewno nie można tym kota opychać, ale producent zapewnia, że składniki są human grade i z certyfikatami, czyli ochłapów roślinno-mięsnych tam nie ma. Producent ma też w ofercie inne przekąski i niektóre mają nawet lepszy skład, ale próbowaliśmy tylko tych musów

A drugie odkrycie jest już zupełnie niekontrowersyjne, to jest totalny sztos


Gdybyście chcieli spróbować, to podaję kod zniżkowy -10% na cały asortyment, łączy się z promocjami: MERLINMORGANA (Ja mam taką zasadę, że nie przyjmuję propozycji współprac na temat losowych produktów, których sama bym nie kupiła. Ale na akcję, która daje więcej sztosów moim kotom, zapisałam się sama i to od razu, bo by mi nie wybaczyly przepuszczenia takiej okazji
