Kocia dieta: zasady ogólne
Kocia dieta: zasady ogólne
Koty należą do zwierząt mięsożernych, są jednak gatunkiem wyróżniającym się w tej grupie: to mięsożercy obligatoryjni, czyli nie należy stosować w ich diecie pokarmów pochodzenia roślinnego. Dzieje się tak ponieważ koci organizm nastawił się na korzystanie z gotowego białka zwierzęcego, zatracając umiejętność syntezy niektórych aminokwasów, zwłaszcza tych zawierających siarkę. Aminokwasy egzogenne, czyli takie, których kot nie potrafi wytworzyć sam, i KONIECZNIE musi mieć je podane w jedzeniu, to między innymi:
- tauryna
- lizyna
- tryptofan
- metionina
- cysteina
- arginina
Niedobór aminokwasów egzogennych ma bardzo poważne następstwa zdrowotne dla kota, dlatego tak ważna jest właściwie zbilansowana dieta dla naszych mruczków. Źródłem wszystkich aminokwasów egzogennych jest mięso.
Dobrze zbilansowana dieta to taka, która zawiera wszystkie najważniejsze składniki, tzn. białko, tłuszcze, śladowe ilości węglowodanów, minerały i witaminy, w racjach zapewniających prawidłowy rozwój i wzrost. W przeciwieństwie do człowieka, udział tłuszczów w kociej diecie powinien być dość wysoki, na poziomie ok 23%, a węglowodanów bardzo niski, na poziomie 4%, to tak biorąc wartości idealne. Koty nie potrafią pozyskiwać energii z węglowodanów, pozyskują ją bezpośrednio ze spalania białka i tłuszczów właśnie, stąd zwracamy uwagę, żeby karma posiadała "węgli" jak najmniej. Węglowodany to dla kota "puste kalorie", ich nadmiar przerobiony zostanie na ich własny, odłożony na "czarną godzinę", tłuszcz. Czarną godzinę, która - znając miłość kociarzy do ich podopiecznych - nigdy nie nastąpi, w rezultacie mamy więc kota otyłego.
Suche karmy renomowanych firm specjalizujących się od lat w żywieniu kotów są z punktu widzenia człowieka pokarmem bardzo wygodnym w użyciu, nie jest jednak odpowiednim wyborem z punktu widzenia kociego zdrowia. Karma sucha jest jedzeniem wysoko przetworzonym, najczęściej z dużą ilością produktów roślinnych, których w diecie kociej nie powinno być wcale. Dodatki takie znajdują się, niestety, również w karmach z dość wysokiej półki, sucha karma nigdy więc nie będzie dobrym wyborem z punktu widzenia kociego zdrowia.
Największą wadą karmy suchej jest to, że jest... sucha. Kot najczęściej piją zdecydowanie za mało, karma sucha pęczniejąc w żołądku niejako dodatkowo odwadnia okoliczne tkanki. Za słabe nawodnienie to bardzo szybko problem z układem moczowym. Możemy zobrazować to tak: sucha karma ma wilgotność 8%, to znaczy, że kot zjadając 100 gramów suchej karmy pobiera równocześnie 8 ml wody, a przecież kot nie zje tyle na dobę. Dorosły, pięciokilogramowy kot żywiony suchą karmą powinien jej wypić na dobę 250 ml, czyli ponad szklankę... Dla odmiany karma mokra to ok. 80% wilgotności, czyli kot zjadając 100 gramów mokrego jedzenia "wypija" od razu 80 ml wody. Jeśli chodzi o aktywnego, dorosłego kota, zje on na dobę więcej niż 100 gramów, czyli spory udział zapotrzebowania będzie pokryty wraz z jedzeniem.
Doskonałym pogodzeniem kocich potrzeb z naszą wygodą są pokarmy w puszkach, jest to również zdecydowanie zdrowsze jedzenie dla kota niż pokarm suchy. Tutaj jednak też trzeba być ostrożnym, gdyż bardzo często to, co wygląda na mięso, jest jedynie ryżowo-pszeniczną papką z niewielkim dodatkiem mięsa, a jeszcze częściej nie mięsa a produktów ubocznych. Szukamy więc w pełni zbilansowanych, pełnoporcjowych puszek, które mają odpowiedni procent mięsa z mięśni (nie produkty pochodzenia zwierzęcego!), odpowiedni procent serc i podrobów. Mięso z resztek czy zbyt duży udział podrobów skończy się rozwolnieniami. Puszki pełnoporcjowe są dodatkowo wzbogacone o niezbędne witaminy, wyrównany jest tez w nich odpowiednio stosunek wapnia do fosforu, krótko mówiąc są pokarmem idealnym, zapewniając kotu duże ilości wody pochodzącej z jedzenia. Nie ustępują też w żaden sposób wygodzie oferowanej opiekunowi przez karmy suche, warto więc przemyśleć zmianę dotychczasowego sposobu żywienia, o ile jest to karma sucha, i przejść na naprawdę wygodne i wartościowe jedzenie mokre.
- tauryna
- lizyna
- tryptofan
- metionina
- cysteina
- arginina
Niedobór aminokwasów egzogennych ma bardzo poważne następstwa zdrowotne dla kota, dlatego tak ważna jest właściwie zbilansowana dieta dla naszych mruczków. Źródłem wszystkich aminokwasów egzogennych jest mięso.
Dobrze zbilansowana dieta to taka, która zawiera wszystkie najważniejsze składniki, tzn. białko, tłuszcze, śladowe ilości węglowodanów, minerały i witaminy, w racjach zapewniających prawidłowy rozwój i wzrost. W przeciwieństwie do człowieka, udział tłuszczów w kociej diecie powinien być dość wysoki, na poziomie ok 23%, a węglowodanów bardzo niski, na poziomie 4%, to tak biorąc wartości idealne. Koty nie potrafią pozyskiwać energii z węglowodanów, pozyskują ją bezpośrednio ze spalania białka i tłuszczów właśnie, stąd zwracamy uwagę, żeby karma posiadała "węgli" jak najmniej. Węglowodany to dla kota "puste kalorie", ich nadmiar przerobiony zostanie na ich własny, odłożony na "czarną godzinę", tłuszcz. Czarną godzinę, która - znając miłość kociarzy do ich podopiecznych - nigdy nie nastąpi, w rezultacie mamy więc kota otyłego.
Suche karmy renomowanych firm specjalizujących się od lat w żywieniu kotów są z punktu widzenia człowieka pokarmem bardzo wygodnym w użyciu, nie jest jednak odpowiednim wyborem z punktu widzenia kociego zdrowia. Karma sucha jest jedzeniem wysoko przetworzonym, najczęściej z dużą ilością produktów roślinnych, których w diecie kociej nie powinno być wcale. Dodatki takie znajdują się, niestety, również w karmach z dość wysokiej półki, sucha karma nigdy więc nie będzie dobrym wyborem z punktu widzenia kociego zdrowia.
Największą wadą karmy suchej jest to, że jest... sucha. Kot najczęściej piją zdecydowanie za mało, karma sucha pęczniejąc w żołądku niejako dodatkowo odwadnia okoliczne tkanki. Za słabe nawodnienie to bardzo szybko problem z układem moczowym. Możemy zobrazować to tak: sucha karma ma wilgotność 8%, to znaczy, że kot zjadając 100 gramów suchej karmy pobiera równocześnie 8 ml wody, a przecież kot nie zje tyle na dobę. Dorosły, pięciokilogramowy kot żywiony suchą karmą powinien jej wypić na dobę 250 ml, czyli ponad szklankę... Dla odmiany karma mokra to ok. 80% wilgotności, czyli kot zjadając 100 gramów mokrego jedzenia "wypija" od razu 80 ml wody. Jeśli chodzi o aktywnego, dorosłego kota, zje on na dobę więcej niż 100 gramów, czyli spory udział zapotrzebowania będzie pokryty wraz z jedzeniem.
Doskonałym pogodzeniem kocich potrzeb z naszą wygodą są pokarmy w puszkach, jest to również zdecydowanie zdrowsze jedzenie dla kota niż pokarm suchy. Tutaj jednak też trzeba być ostrożnym, gdyż bardzo często to, co wygląda na mięso, jest jedynie ryżowo-pszeniczną papką z niewielkim dodatkiem mięsa, a jeszcze częściej nie mięsa a produktów ubocznych. Szukamy więc w pełni zbilansowanych, pełnoporcjowych puszek, które mają odpowiedni procent mięsa z mięśni (nie produkty pochodzenia zwierzęcego!), odpowiedni procent serc i podrobów. Mięso z resztek czy zbyt duży udział podrobów skończy się rozwolnieniami. Puszki pełnoporcjowe są dodatkowo wzbogacone o niezbędne witaminy, wyrównany jest tez w nich odpowiednio stosunek wapnia do fosforu, krótko mówiąc są pokarmem idealnym, zapewniając kotu duże ilości wody pochodzącej z jedzenia. Nie ustępują też w żaden sposób wygodzie oferowanej opiekunowi przez karmy suche, warto więc przemyśleć zmianę dotychczasowego sposobu żywienia, o ile jest to karma sucha, i przejść na naprawdę wygodne i wartościowe jedzenie mokre.
Re: Kocia dieta: zasady ogólne
Tak szczerze mówiąc, wiem że sucha karma to nie ideał... ale jak sobie poradzić z mokrą karmą w sytuacjach wakacyjno-wyjazdowych? Kiedy opieka jest dochodząca raz dziennie?
Re: Kocia dieta: zasady ogólne
Kilka razy w roku dojeżdżam do pewnej bandy, której opiekunowie czasami mają wakacjeMoni_Q pisze: 19 kwie 2022, 14:48 Tak szczerze mówiąc, wiem że sucha karma to nie ideał... ale jak sobie poradzić z mokrą karmą w sytuacjach wakacyjno-wyjazdowych? Kiedy opieka jest dochodząca raz dziennie?








Tudor ok. 17.06.2017
Saladyn 07.07.2018
Mieszko I ok. 10.05.2019
Leszko Biały ok.10.05.2019
Saladyn 07.07.2018
Mieszko I ok. 10.05.2019
Leszko Biały ok.10.05.2019
Re: Kocia dieta: zasady ogólne
Ale one nie zapomną, że suchej się nie je. Wtedy będzie im się przytrafiała tylko w tych awaryjnych sytuacjach, na co dzień za to będzie dobrzeMoni_Q pisze: 19 kwie 2022, 14:48 Tak szczerze mówiąc, wiem że sucha karma to nie ideał... ale jak sobie poradzić z mokrą karmą w sytuacjach wakacyjno-wyjazdowych? Kiedy opieka jest dochodząca raz dziennie?

Re: Kocia dieta: zasady ogólne
Jak nauczyć kota jeść mokrą karmę albo mięso? Bo mnie już ręce opadają.
Po tym, jak Morgana postanowiła oprotestować jedyne puszki, jakie akceptowała (niebieskie gussto) i nadal wybrzydzać na absolutnie każde inne, wdrożyliśmy następujący protokół: chrupki są chowane, ja zamówiłam mnóstwo rozmaitych puszek i saszet (pamiętając, że Eris lubiła tylko z saszety) i próbujemy. Raz się udało. Potem przestało działać. Wczoraj po całym dniu niejedzenia absolutnie niczego dorwała się do suszonych przysmaków, jak otwierałam paczkę, wygryzła dziurę i te kilka, które pozwoliłam jej zjeść, jadła totalnie wygłodniała. Czyli to nie jest tak, że ona nie ma apetytu albo nie czuje głodu, ona woli umrzeć z głodu niż zjeść mięso. Wieczorem dostała małą porcję chrupek i oczywiście zjadła całą naraz.
Czy komuś się udało przestawić chrupkowego kota na mokrą karmę?
Po tym, jak Morgana postanowiła oprotestować jedyne puszki, jakie akceptowała (niebieskie gussto) i nadal wybrzydzać na absolutnie każde inne, wdrożyliśmy następujący protokół: chrupki są chowane, ja zamówiłam mnóstwo rozmaitych puszek i saszet (pamiętając, że Eris lubiła tylko z saszety) i próbujemy. Raz się udało. Potem przestało działać. Wczoraj po całym dniu niejedzenia absolutnie niczego dorwała się do suszonych przysmaków, jak otwierałam paczkę, wygryzła dziurę i te kilka, które pozwoliłam jej zjeść, jadła totalnie wygłodniała. Czyli to nie jest tak, że ona nie ma apetytu albo nie czuje głodu, ona woli umrzeć z głodu niż zjeść mięso. Wieczorem dostała małą porcję chrupek i oczywiście zjadła całą naraz.
Czy komuś się udało przestawić chrupkowego kota na mokrą karmę?
❤ Eris na zawsze z nami ❤ Merlin 21.05.2019 ❤ Morgana 19.04.2020 ❤
M&M na Instagramie
Moja psychodeliczna kociobiżuteria
M&M na Instagramie
Moja psychodeliczna kociobiżuteria
Re: Kocia dieta: zasady ogólne
Nam się udało. Trochę z musu - przez chorobę Mieszka. Wcześniej było tak, jak piszesz. Któregoś dnia po prostu przestaliśmy wysypywać suchą, a na wszelkie mokre reakcja była podobna jak u Was. Zaczęliśmy indykiem i równologle z wieprzowiną. To nie było takie proste, bo nie wszystkie RODZAJE MIĘSA i nie od wszystkich DOSTAWCÓW
im pasują. Na chwilę obecną: kupowane na wagę tylko w Stokrotce ( to nie jest krypciocha - z innych sieci nie jedzą
) parzone (indyk), podgotowane wieprzowina. Indyk: gulasz z nogi (nie z podudzia!) czasami piersi ale to awaryjnie, podroby tylko Tuduś. Wieprzowina WYŁĄCZNIE karkówka lub łopatka. Z rybami (smażone) bywa różnie - np. morszczuk tak dorsz nie… i to nie wszystkie. I co chyba ważne - nie suplementowałem - bo to zmienia smak. Zacząłem delikatnie po kwartale.

Tudor ok. 17.06.2017
Saladyn 07.07.2018
Mieszko I ok. 10.05.2019
Leszko Biały ok.10.05.2019
Saladyn 07.07.2018
Mieszko I ok. 10.05.2019
Leszko Biały ok.10.05.2019
Re: Kocia dieta: zasady ogólne
Osiągnęłam pewien sukces mieszając puszkę rybną z mięsną saszetką, ale niestety w proporcji 2x więcej ryby niż mięsa
fajnie, że je tak przemycone mięso, ale na dłuższą metę tak nie można

❤ Eris na zawsze z nami ❤ Merlin 21.05.2019 ❤ Morgana 19.04.2020 ❤
M&M na Instagramie
Moja psychodeliczna kociobiżuteria
M&M na Instagramie
Moja psychodeliczna kociobiżuteria
Re: Kocia dieta: zasady ogólne
A próbowałaś mięso/mięso?
Tudor ok. 17.06.2017
Saladyn 07.07.2018
Mieszko I ok. 10.05.2019
Leszko Biały ok.10.05.2019
Saladyn 07.07.2018
Mieszko I ok. 10.05.2019
Leszko Biały ok.10.05.2019
Re: Kocia dieta: zasady ogólne
Wołowinę próbowałam, Merlin był zachwycony, Morgana podeszła, powąchała i spojrzała na mnie z miną "The f*ck is this?!" 

❤ Eris na zawsze z nami ❤ Merlin 21.05.2019 ❤ Morgana 19.04.2020 ❤
M&M na Instagramie
Moja psychodeliczna kociobiżuteria
M&M na Instagramie
Moja psychodeliczna kociobiżuteria
Re: Kocia dieta: zasady ogólne
To już połowa sukcesuLuinloth pisze: 10 maja 2023, 14:48 Wołowinę próbowałam, Merlin był zachwycony, Morgana podeszła, powąchała i spojrzała na mnie z miną "The f*ck is this?!"![]()


Tudor ok. 17.06.2017
Saladyn 07.07.2018
Mieszko I ok. 10.05.2019
Leszko Biały ok.10.05.2019
Saladyn 07.07.2018
Mieszko I ok. 10.05.2019
Leszko Biały ok.10.05.2019